// Seks / Jaka jest Twoja wrażliwość seksualna?

Seks

wrażliwość seksualna, relacje, seks, doznania, masochizm, patologia, zdrowie psychiczne, miłość
Jaka jest Twoja wrażliwość seksualna?

Jesteśmy bardzo różnymi ludźmi. Prowadzimy zróżnicowane życie. Czasami podobne, oparte na jakimś ogólnym modelu, a czasami zupełnie inne aniżeli większość osób. Podobnie jest z życiem intymnym. Jest ono zależne od naszego temperamentu, zdolności odbierania bodźców seksualnych, uczuciowości i zdolności do samokontroli. Zdolność do odbierania bodźców seksualnych czy zmysłowych może być mniej lub bardziej rozwinięta. To charakteryzuje sposób, w jaki odbieramy i w jaki kojarzymy niby nic nie znaczące gesty. Nazywamy to progiem wrażliwości seksualnej. Jeśli ten próg, nasz osobisty, jest dość nisko, ale jeszcze nie na wysokości poziomu morza, to nie ma powodów do obaw. Gorzej, gdy jest on mocno zawyżony. I o tych właśnie różnicach jest ten tekst.

Obniżony próg wrażliwości seksualnej charakteryzuje się zaostrzeniem odbioru wszystkich bodźców seksualnych. Obojętny, koleżeński dotyk może być odbierany erotycznie, jako podtekst lub nawet konkretna propozycja seksualna. Przy obniżonej wrażliwości seksualnej szczególnego znaczenia nabierają obrazy i większość dochodzących do nas dźwięków, głównie słów wypowiadanych w naszym kierunku. Generalnie "wszystko może być pornografią". Może, ale wcale nie musi. Jesteśmy rozumnymi istotami, nie kierujemy się wyłącznie instynktem i posiadamy zdolność samokontroli. Jesteśmy ludźmi. Co jeszcze jest charakterystyczne dla obniżonego progu wrażliwości seksualnej? Przebieg rozmowy. Schodzi ona wtedy mimowolnie na tematy erotyczne czy seksualne. Barwa głosu, intonacja potrafią przybrać wtedy taki właśnie charakter.

Kolejną charakterystyczną cechą jest nasilenie marzeń sennych, jawnie lub bardzo symbolicznie seksualnych i wszystkiego, co oddaje treść podświadomości - niezaspokojonych i ukrytych potrzeb. Zdarza się, że u osób z wysokim poziomem temperamentu i niezaspokojonymi potrzebami seksualnymi dochodzi do tzw. fatamorgany. Powstają wtedy stany bliskie halucynacjom czy iluzji z treściami seksualnymi.

Istnieje także druga strona: podwyższony próg wrażliwości. Najczęściej objawia się u osób z zaburzeniami hormonalnymi, słabym temperamentem, o stereotypowym współżyciu czy bardzo intensywnej aktywności seksualnej. Istnieje wtedy konieczność coraz bardziej nasilonych podniet. Osoby takie często wspomagają się pornografią, inne szukają rozwiazania w dość perwersyjnych praktykach. Podwyższony próg wrażliwości wynika z potrzeby silnej stymulacji seksualnej. Podobnie jest w zakresie innych reakcji zmysłowych. Przykładem mogą być ludzie o podwyższonej lub obniżonej odporności na ból. Jeżeli osoba panuje nad tym, to nie jest to jeszcze patologią. Gorzej, gdy zdolność samokontroli jest zbyt słaba. Wtedy powstaje idealny grunt do czegoś, co nauka nazwała masochizmem.

Wyczucie stopnia wrażliwości partnera/partnerki jest niezwykle istotne i wymaga od nas pewnej spostrzegawczości. Nie ma dwóch takich samych kobiet i nie ma dwóch takich samych mężczyzn. Każdy człowiek ma próg wrażliwości zmysłowej na nieco innym poziomie. Sfery erogenne także z różnym natężeniem odbierają bodźce. To, co w jednym przypadku podnieca i pobudza, w innym może być absolutnie nieskuteczne. Lęk przed sprawianiem bólu rodzi obawę przed posądzeniem o brutalność. Blokuje to chęć silniejszego pobudzania partnera/partnerki. Duża część kobiet uważa siebie za oziębłe, a problem tkwi w zupełnie czymś innym. Zbyt słabym pobudzaniu ich sfer erogennych lub pobudzaniu w nieprawidłowy sposób.

Jest to bardzo istotne nie tylko dla intymnej sfery związku, ale także dla ogólnego zdrowia psychicznego. Zachowanie proporcji i praca nad tym aby próg wrażliwości zmysłowej i seksualnej znalazł się na najbardziej optymalnym poziomie wymaga od nas samych jak i od drugiej strony praktyki, wzajemnego zrozumienia, szczerości i zaufania. To nic nowego. Każdy szczęśliwy i "zdrowy" związek właśnie na tych filarach się opiera. Miłość jest sprawą oczywistą.

lo

Lubisz ten materiał? Podziel się nim ze znajomymi:

Podobne artykuły

Odwiedź nas na Facebooku